Usiedliśmy z Tristanem, aby dowiedzieć się więcej o jego karierze przed tworzeniem treści i o tym, co mógłby robić, gdyby nigdy nie zaczął używać TikToka
![Tristana Maloneya](http://www.puhuabao.pt/img/interviews-celebrity/A6/exclusive-tristan-maloney-spills-on-his-pre-content-creation-hustle-and-what-he-d-do-if-not-for-social-media-1.jpg)
Znamy go jako twórcę treści z milionami fanów, ale kiedy Tristan Maloney po raz pierwszy stał się wirusowy , pracował w handlu detalicznym – i nie miał pojęcia, że tworzenie treści stanie się jego przepustką do sławy.
Ponownie usiedliśmy z Tristanem, aby dowiedzieć się więcej o jego karierze przed tworzeniem treści i o tym, co mógłby robić, gdyby nigdy nie zaczął używać TikToka.
NAJLEPSZE WIDEO DNIA PRZEWIŃ, ABY KONTYNUOWAĆ TREŚĆTristan opowiada o znalezieniu przyjaciół na całe życie w Guitar Center
Chociaż Tristan Maloney zawsze zastanawiał się nad karierą w branży rozrywkowej – muzycznej, komediowej czy aktorskiej – tuż przed tym, jak kilka lat temu stał się popularny na TikToku, pracował w Guitar Center.
Uwaga: sklep muzyczny nie był jego pierwszym rodeo w świecie handlu detalicznego.
W rzeczywistości żartuje, że jeden z jego wcześniejszych okresów w Target był co najmniej krótkotrwały.
„Pracowałem tam przez cztery godziny i nigdy nie wróciłem!”
Jednak po spróbowaniu swoich sił na kilku koncertach, dostał miejsce w Guitar Center – i zaczął myśleć o tym, by zostać tam na dłużej.
„Nie przejmowałem się sprzedażą ani moimi wynikami, ale dział perkusyjny wyglądał cholernie dobrze na moim zegarku” on chichocze.
Jako ktoś, kto przez całe życie marzył o profesjonalnym uprawianiu muzyki, szybko poczuł, że pasuje idealnie – i nawet jeśli chodziło o rzeczy, których nie był taki pewien, jak sprzedaż, poprzysiągł zrobić wszystko, co trzeba, aby nauczyć się podstaw.
Ponadto promienieje, że dzięki temu doświadczeniu poznał wielu przyjaciół na całe życie.
„Czułem się, jakbyśmy wszyscy byli przyjaciółmi w klasie, bawiącymi się i po prostu świetnie się bawiącymi”.
Jednak ostatecznie jego praca w sklepie dobiegła końca, gdy zdecydował się na tworzenie treści w pełnym wymiarze godzin.
Co by zrobił, gdyby nie tworzenie treści
Mówienie tworzenia treści w pełnym wymiarze godzin, zdecydowaliśmy się zmienić pierwotne pytanie na: Co byś robił, gdybyś nie był dzisiaj twórcą?
Być może nie jest zaskoczeniem, że jego pierwszą odpowiedzią jest to, że prawdopodobnie nadal byłby w Guitar Center.
„Praca tam była zdecydowanie jednym z najlepszych doświadczeń, jakie miałem” myśli wstecz.
To powiedziawszy, zastanawia się, czy mógł też wybrać inną trasę.
Powtarzając swoją niesłabnącą miłość do muzyki, Tristan mówi, że próbował swoich sił w tej dziedzinie w przeszłości.
„Zawsze chciałem odnieść sukces jako muzyk”.
Jeszcze inna opcja była również w branży rozrywkowej.
„Zawsze chciałem zająć się aktorstwem” on ujawnia.
Aktorstwo, wyjaśnia, w bardziej tradycyjnym medium, takim jak film czy telewizja.
To powiedziawszy, śmieje się, że nawet przy całym czasie spędzonym przed kamerą jako twórca, na pewno nadal miałby pewne drgawki przed pokazem.
„To przerażająca myśl, gdy mam przed większą kamerą i całą ekipą. Jestem przyzwyczajony do siebie, mojego telefonu i mojego procesu twórczego”.
Jest jednak nieugięty, że te drgawki są po prostu równe kursowi.
„Lepiej powiedzieć „próbowałem”, niż ciągle myśleć „co by było, gdyby?”
Tristan ujawnia, gdzie znajduje inspirację
Z pewnością mamy nadzieję, że wkrótce zobaczymy Tristana na większych ekranach, ale na razie zawartość, którą tworzy, z pewnością wystarczy.
W związku z tym zapytaliśmy, czy mógłby zakończyć naszą rozmowę, wymieniając, gdzie znajduje inspirację.
Nic dziwnego, biorąc pod uwagę, jak wcześniej mu powiedziano Rzeczy o wsparciu swojej rodziny, pierwsze miejsce, na które zwraca uwagę, to jego bliscy.
„Spędzanie czasu z rodziną i przyjaciółmi daje mi mnóstwo pomysłów na skecze. Bez względu na to, co robimy, zawsze jest coś zabawnego”.
Oprócz tego dodaje, że wielu komików i aktorów regularnie stanowi dla niego inspirację.
„Mógłbym podać strasznie długą listę, ale żeby dać pomysł, Jim Carrey, Jack Black, Adam Sandler, Robin Williams, Chevy Chase, Vince Vaughn, Ryan Reynolds… tak, za dużo!”
Cóż, gdziekolwiek on dostaje swoją inspo, to działa!