James McAvoy wybrał coś znacznie ważniejszego niż zagranie w wysoko cenionym filmie Setha Rogena.
W Hollywood może być zdumiewające, jak bardzo kariera aktora może się zmienić przez przypadek. Doskonałym tego przykładem jest James McAvoy, który dostał swoją cieszącą się uznaniem rolę w filmie Split z powodu przypadkowego spotkania z M. Night Shyamalanem na Comic-Conie.
Biorąc pod uwagę, jak ważne jest, aby aktorzy tacy jak McAvoy wybierali odpowiednie projekty, w których zagrają, wiele mówi, kiedy pomija znaczący projekt. To fascynujące, że McAvoy odrzucił kiedyś fortunę, by zagrać w wysoko cenionym filmie, w którym wystąpił Seth Rogen.
NAJLEPSZE WIDEO DNIA PRZEWIŃ, ABY KONTYNUOWAĆ TREŚĆDlaczego James McAvoy zrezygnował z roli głównej w 50/50?
W 2011 roku ukazał się film 50/50 z Josephem Gordonem-Levittem, Sethem Rogenem, Anną Kendrick, Bryce Dallas Howard i Anjelicą Huston w rolach głównych. Na szczęście dla wszystkich zaangażowanych w film, 50/50 było wielkim hitem zarówno krytycznym, jak i komercyjnym.
Kiedy ukazał się film 50/50 i świat zobaczył, jak wspaniały był Joseph Gordon-Levitt w filmie, praktycznie wszyscy byli zachwyceni jego występem. W rezultacie Gordon-Levitt został nominowany i zdobył kilka nagród aktorskich za swoją rolę.
Wielu fanów filmu nie zdaje sobie sprawy, że zanim Gordon-Levitt zgodził się zagrać w 50/50, James McAvoy został obsadzony w swojej roli. W czasie, gdy McAvoy opuścił projekt, jego odejście było obwiniane z „powodów osobistych” i Rogen zareagował na odejście McAvoya z oświadczeniem dla MTV.
„To niewiarygodnie niefortunne, że okoliczności, na które nikt nie miał wpływu, odciągnęły Jamesa od projektu, ale dzięki jego błogosławieństwu udało nam się zaangażować Josepha, który wcieli się w [główną] rolę Adama. Wszyscy nie możemy się doczekać współpracy z Jakuba w przyszłości”.
Oświadczenie Rogen w MTV było co najmniej niezwykle eleganckie. Podobnie kiedy Daniel Radcliffe odmówił udziału w jednej z najpopularniejszych komedii Rogena , wszyscy zaangażowani świetnie poradzili sobie z tą sytuacją.
Kiedy główna gwiazda opuszcza projekt na krótko przed rozpoczęciem zdjęć, może to prowadzić do wielu dramatów zarówno w prasie, jak i za kulisami. Jednak kiedy powody odejścia McAvoya stały się jasne, zrozumiałe jest, że Rogen poradził sobie z tą sytuacją z dużą klasą.
W czasie, gdy planowano sfilmować 50/50, żona McAvoya, Anne-Marie Duff, była w ciąży z synem pary, który urodził się w 2010 roku. Chcąc mieć pewność, że nie przegapi narodzin swojego syna Brendana McAvoya, McAvoy odszedł od 50/50.
Kiedy McAvoy zdecydował się nie występować w filmie 50/50, zrezygnował z czegoś więcej niż tylko głównej roli w uznanym filmie. McAvoy musiał również odrzucić swoją pensję 50/50, która by mu zapłaciła ponad 1 milion funtów .
Po uwzględnieniu zarówno kursu wymiany funtów na dolary amerykańskie, jak i inflacji, McAvoy przegapił zapłatę w wysokości ponad 2 milionów dolarów.
Dla głównych aktorów, takich jak Tom Cruise czy Ryan Reynolds, utrata 2 milionów dolarów nie byłaby wielkim problemem, ponieważ są już tak bogaci. Ponieważ McAvoy podobno ma fortunę wartą 20 milionów dolarów w chwili pisania tego tekstu, odejście od takich 2 milionów dolarów jest o wiele bardziej znaczące.
Jednak na podstawie tego, co powiedziało The Telegraph źródło bliskie McAvoyowi, aktorowi bardziej zależało na byciu świadkiem narodzin swojego dziecka niż na czymkolwiek innym. „James chce być tam, kiedy urodzi się jego dziecko”.
Niestety, jest jeszcze jeden powód, dla którego przekazanie 50/50 było ważne dla McAvoya. Bez względu na to, jak wielki sukces odniósł McAvoy, zdobywanie ról wciąż może być dla niego trudne ponieważ ma pięć stóp i siedem cali wzrostu, jak powiedział The Telegraph w 2019 roku.
„A jako niski mężczyzna czasami słyszę, że jestem za niski do roli. Albo nawet kiedy dostaję rolę, czuję, że no cóż, oczywiście, będziemy musieli coś z tym zrobić”. Podobnie jak McAvoy, Rogen musiał coś przezwyciężyć, aby zostać gwiazdą filmową ma zespół Tourette'a .
Dlaczego James McAvoy nienawidzi aktorów, którzy chcą być sławni
Odkąd James McAvoy został gwiazdą, był zaskakująco szczery w kwestii swojej kariery aktorskiej. Przede wszystkim McAvoy był bardzo otwarty na temat tego, jak niezręcznie było mu całować Angelinę Jolie podczas kręcenia filmu akcji Wanted.
Podobnie McAvoy był bardzo otwarty na temat tego, co myśli o aktorach, którzy chcą być sławni. W 2009 roku McAvoy zauważył, że gwiazdy filmowe chcą być sławne nie są dla [niego] aktorami” .
„Przychodzi moment, w którym po prostu nie można oglądać aktora bez… Po prostu tyle o nich wiem. Jak więc mogę zaakceptować ich w roli? Są tylko ludzie, dla mnie nie są aktorami. to papier chipowy. Po prostu błyszczący papier”.
McAvoy kontynuował: „Jeśli gram w filmie, telewizji lub sztuce, to dlaczego ludzie mieliby przyjść i to zobaczyć? Bo wiesz, mogą po prostu wziąć jakiś magazyn ze śmieciami i zobaczyć mnie w nim.
Pomimo pragnienia McAvoya, aby widzowie znali go z jego występów, ujawnił kilka faktów ze swojego życia osobistego w przeszłości. Przede wszystkim McAvoy i Anne-Marie Duff wydali oświadczenie, w którym to ogłosili byli po rozwodzie po mniej więcej dekadzie małżeństwa w 2016 roku.
„Z ogromnym smutkiem podjęliśmy decyzję o rozwodzie. Wchodzimy w tę kolejną fazę z ciągłą przyjaźnią, miłością i szacunkiem dla siebie nawzajem oraz wspólnym skupieniem się na opiece nad naszym synem. Prosimy o uszanowanie naszego i najbardziej co najważniejsze, prywatność naszego dziecka w tym czasie”.
Przy innej okazji w 2021 roku McAvoy rozmawiał z Screen Rant o tym, czego chce dla swojego syna. Podczas gdy McAvoy chciał mieć pewność, że będzie świadkiem narodzin syna, on też mocno wierzy w wypchnięcie Brendana McAvoya z gniazda .
„Myślę, że czasami staramy się chronić nasze dzieci przed zbyt wieloma rzeczami i ostatecznie nie przygotowujemy ich na świat, w który będą musiały wkroczyć. Dlatego wszystkie zostają z rodzicami, dopóki nie W tej chwili mam 35 lat. Chcę, żeby mój wyszedł za drzwi, kiedy będzie miał 18 lat”.
Podczas tego samego wywiadu McAvoy mówił o tym, jakim jest ojcem. „Jestem kochającym, przytulaśnym rodzicem, ale myślę, że za bardzo martwimy się tym, co pozwalamy usłyszeć naszym dzieciom”.