Jej rozstanie z Bradem doprowadziło do trudnych chwil, ale Jennifer Aniston całym sercem przyjęła film The Breakup.
Jennifer Aniston i bajkowe małżeństwo Brada Pitta zakończyło się w 2005 roku, kiedy para się rozwiodła. Czas był trudny dla Aniston, która również pożegnała się z rolą w sitcomie Przyjaciele rok wcześniej.
Po ślubie w 2000 roku Aniston i Pitt stali się najbardziej uwielbianą parą na świecie. Aniston zaczął cieszyć się udaną karierą filmową, a później poślubił Justina Theroux, przed rozwodem w 2018 roku. Tymczasem Pitt poślubił Angelinę Jolie po tym, jak para poznała się na planie filmu z 2004 roku Pan i Pani Smith . Rozstali się w 2016 roku po około 10 latach bycia razem.
Mimo, że oboje wiele przeszli od tamtych dni, niektórzy fani nadal chcą zobaczyć ponowne spotkanie aktorów.
W 2022 roku Aniston powiedziała Ellen DeGeneres, jak radziła sobie ze stresem tamtych czasów, ujawniając, że był jeden wybór kariery, który był zaskakująco pomocny w radzeniu sobie z jej rozwodem.
Jak Jennifer Aniston poradziła sobie z rozwodem z Bradem Pittem?
Jennifer Aniston radziła sobie z rozwodem z Bradem Pittem na wiele sposobów. Jednym z najbardziej zaskakujących było występuje w komedii Zerwanie , którą zrobiła z Vincem Vaughnem w 2006 roku.
… Zrobiłem film pt Zerwanie , ujawnił Aniston (przez Targowisko próżności ). Po prostu pochyliłem się do końca. Po prostu pomyślałem: „Wiecie co, chłopaki? Zróbmy z tego zupełnie nowy rozdział. Po prostu zakończmy wszystko i zacznijmy od nowa. To działało świetnie.
Film opowiada historię pary, która, jak się domyślacie, rozpada się, a następnie próbuje przystosować się do nowego życia po związkach. Od początku Vaughn wiedział, że chce pracować nad filmem z Jennifer Aniston: … była jedyną aktorką, o której myślałem.
Vaughn wyjaśnił dalej, że wybrał Aniston, ponieważ jest tak dobra w komediach, a także jest bardzo dobrą aktorką i ma w sobie cechę, że po prostu z natury jest bardzo sympatyczna, a Jennifer jest ciepła. Obie te postacie są bardzo wadliwe, więc ważne jest, aby je mieć.
Od końca Aniston, Zerwanie pozwolił jej poruszać się po jej prawdziwych uczuciach związanych z rozstaniem z Pittem, co było pomocnym narzędziem w jej uzdrowieniu.
Ten film to przeznaczenie, powiedziała w wywiadzie tuż po zakończeniu zdjęć (przez I! Aktualności . Aby móc przejść przez film pt Zerwanie , o osobie przechodzącej przez zerwanie, podczas gdy ja tak naprawdę przez to przechodzę?! Jak to się stało?! To było oczyszczające.
Film połączył także romantycznie Aniston i Vaughn, ponieważ obaj krótko się spotykali. The Przyjaciele aktorka przypisuje również czas spędzony z Vaughnem jako kolejny element, który wyleczył jej złamane serce.
„Nazywam Vince'a moim defibrylatorem”, powiedziała w 2008 roku. „Dosłownie przywrócił mnie do życia. Moje pierwsze tchnienie powietrza było wielkim śmiechem! To było wspaniałe. Kocham go. Jest bykiem w sklepie z porcelaną. Był uroczy, zabawny i idealny na czas, który spędziliśmy razem. I tego potrzebowałem. I jakoś to się potoczyło.
W przeciwieństwie do kilku innych filmów Aniston, który spadł płasko w kasie , Zerwanie okazał się również sukcesem komercyjnym.
Czy terapia pomogła Jennifer Aniston również poradzić sobie z rozwodem?
Oprócz występów w Zerwanie , Aniston poszła też na terapię, która nie tylko pomogła jej uporać się z rozwodem, ale i z zakończeniem Przyjaciele , która była tak integralną częścią jej życia.
Cóż, rozwiodłam się i poszłam na terapię, powiedziała Ellen.
Rzecznik ds. zdrowia i dobrego samopoczucia, Aniston otworzyła się na temat pójścia na terapię , nie tylko po rozwodzie, ale także w innych okresach jej życia. W szczególności odkryła, że rozmowa z profesjonalnym terapeutą pomogła jej uporać się ze stresem i niepokojem związanym ze sławą.
Dlaczego Jennifer Aniston postrzegała swój rozwód jako pozytywną rzecz
Chociaż jej rozwód z Bradem Pittem doprowadził Aniston do wielu złamanych serc, ostatecznie nie postrzega rozwodu jako czegoś złego. W wywiadzie z 2019 r., cytowanym przez Targowisko próżności , ujawniła, że uważa oba swoje małżeństwa z Pittem, a później z Justinem Theroux za bardzo udane.
… kiedy dobiegły końca, był to wybór, który został dokonany, ponieważ wybraliśmy szczęście, a czasami szczęście w tym układzie już nie istnieje – wyjaśniła.
W końcu to nasze jedyne życie i nie tkwiłbym w sytuacji ze strachu. Strach przed samotnością. Strach przed niemożnością przetrwania. Pozostanie w małżeństwie opartym na strachu wydaje się wyrządzać niedźwiedzią przysługę swojemu jedynemu życiu. Kiedy praca została włożona i wydaje się, że nie ma opcji, aby zadziałała, to jest w porządku. To nie jest porażka.
„Mamy wokół tego wszystkiego stereotypy, które trzeba przerobić i przerobić, wiesz?
Dodała, że ogólnie postrzeganie nieudanych małżeństw jako porażki jest myśleniem bardzo ograniczonym.